czwartek, 10 grudnia 2015

Aktualności ze świata Króla Lwa #16 - POSTACI Z CZASU SIMBY W SERIALU THE LION GUARD!


Entertainment Weekly właśnie opublikowało informacje, które powinny zadowolić wszystkich fanów Króla Lwa: Czasu Simby. Update: Nowy klip oraz data wydania soundtracku i filmu na DVD. Więcej poniżej.


1. Jak czytamy w artykule, oprócz tego, że mamy oficjalną datę premiery serialu - 15.01.2016, to jeszcze dostaliśmy garść paru nowych, wspaniałych informacji.

Mowa tu przede wszystkim o obsadzie, do której dołączyli Blair Underwood jako Makuu, przywódca krokodyli; Ana Gasteyer jako Reirei, szakal-kombinator i Maia Mitchell jako Jasiri, przyjazna hiena (czyżby nawiązanie do Asante, przyjaciółki Kopy? Nie no, żartuję, ale byłoby naprawdę miło).

Ale najważniejsze osoby, które dołączyły do obsady po tylu latach to Jason Marsden, Andy Dick i Lacey Chabert, czyli w tej kolejności, KOVU, NUKA ORAZ VITANI.

Przepraszam za te wielkie litery, ale nawet sobie nie wyobrażacie, jaka jestem podekscytowana! Co to oznacza? Że Czas Simby nie został zignorowany, a Kovu i stado Złej Ziemi istnieje, wszystko jest kanoniczne (prócz biednego, porzuconego Kopy)! 

Zira prawdopodobnie na razie się nie pojawi, ale chyba możemy to twórcom wybaczyć, skoro dostaliśmy trzy nasze ukochane postaci?

Moje emocje jednak troszeczkę opadły, gdy dotarłam do końca artykułu, w którym zostało napisane, że aktorzy powrócą do swoich ról w nadchodzącym odcinku. Najprawdopodobniej oznacza to tylko jeden odcinek, w którym może zostaną wyjaśnione losy stada Złej Ziemi. Ale i tak, nie ma co narzekać, tylko cieszyć się z tego, że Disney w ogóle coś takiego zrobił, a w przypadku tej wytwórni jest to naprawdę coś świetnego - nawet załatwili oryginalne głosy!

Jak tam, cieszycie się? Może okaże się, że Vitani, Kovu i Nuka powrócą w więcej niż w jednym odcinku?

2. Znamy już datę wydania oficjalnej ścieżki dźwiękowej z The Lion Guard, a będzie to 8 stycznia 2016 r. Film The Lion Guard: Return of the Roar zostanie wydany 23 lutego 2016 r. Nie wiadomo na razie, czy film/serial zadebiutuje w Polsce.

Na zakończenie, dwie piosenki z The Lion Guard - Lament Kiona oraz Wezwanie Straży:

Lament Kiona


Wezwanie Straży


UPDATE: Nowy filmik, w którym widzimy Makuu.




Pozdrawiam!

PS Recenzja filmu The Lion Guard już wkrótce :)

Żródła:
link

15 komentarzy:

  1. Hurra!!! Juuuuuuuuu piiiiiiiiiii! Jej!!! Tak się cieszę! :D Wręcz wariuję ze szczęścia! xD Nareszcie K.V i N wracają do gry! Hurra!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo się cieszę... Bardzo chciałam by się pojawili :D A po przeczytaniu tytułu posta serce stanęło mi w miejscu!
    Moja wersja jest taka że stado Ziry rywalizowało z hienami o terytorium(jak dla mnie bardzo możliwe.

    Eeee... Tylko jeden odcinek? Podzielam twoje nadzieję :)


    Przyjaciółka Kiona hieną. Mnie od razu skojarzyło się z historią o Kopie. Pewnie twórcy zaczerpnęli od tego.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. TAK! Wytwórnia Disneya robi dobre posunięcie :D Akurat wczoraj oglądałam ,,Czas Simby" i żałowałam, że mała Vitani pojawia się na tak krótko. Teraz, po tylu latach od premiery tamtego filmu znowu zobaczyć rodzeństwo ze Złej Ziemi w akcji... czy może być coś lepszego?
    Zastanawiam się tylko, jak oni będą wyglądać. Nuka jest tak brzydki, że jeżeli zostanie trochę ogładzony, to może nawet być na korzyść, ale wygląd Kovu i Vitani MUSZĄ pozostać taki jak byli, bo nie wybaczę! Jak dotąd postacie lwiątek w TLG wyglądają całkiem dobrze, więc chyba nie ma się czego obawiać.
    ,,Wezwanie Lwiej Straży" jest świetne. Przykuwa uwagę i wcale nie brzmi jak intro serialu dla przedszkolaków. Ciekawe, jaką część widzów serialu (a szczególnie odcinka ze złoziemskimi lwiątkami) będą stanowić osoby w grupie docelowej XD Disney chyba jednak trochę szanuje fanów :)
    A tutaj fragment odcinka ,,The Rise of Makuu": youtu.be/XkBafSvTWOU Z początku wydawało mi się, że ten stary krokodyl jest martwy :P
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Z jednej strony się cieszę, bo bardzo lubię Kovu (i resztę), ale obawiam się jego wyglądu, że go "posują" tak jak to zrobili z Simbą, Nalą i Kiarą. Boję się proporcji lewka. Więc w sumie się cieszyłam, że Kovu nie występuję, bo wygląda jak Kovu.

    Nadal nie mogę znieść tego jak te lwy chodzą, wybaczcie, ale mam wrażenie, że się najadły śliwek i muszą iść za potrzebą i się powstrzymują.

    To teraz będziemy odliczać czas do premiery odcinka ;)

    A tak przy okazji - kiedy możemy się spodziewać tłumaczenia książki? Czy ten projekt jest nadal aktualny?

    Pozdrawiam
    :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za komentarz! Tak, projekt tłumaczenia książki jest nadal aktualny, ale trochę mi zajmie skończenie tego, ponieważ po świętach mam próbne matury :/

      Usuń
    2. Ojej maturzystka, więc będę trzymać łapki (kciuki)za dobre wyniki :)
      Bez nerwów będzie dobrze

      Pozdrawiam
      :)

      P.S. Ciekawe będzie spotkanie Kovu z Kionem:
      Kovu: cześć przyszły szwagrze:)
      Kion: zostaw mają siostrę w spokoju bo użyję Ryku.
      Kovu: o książę umie ryczeć. Ale się boję (ironia)
      Kiara: chłopcy przestańcie, bo pójdę po ojca

      Usuń
    3. Tak to właśnie widzę :D zastanawiam się tylko, czy Kovu i reszta pojawią się jako wspomnienie Kiary, może jakaś retrospekcja ogólna czy też zostaną wprowadzeni do akcji i poznają np. Tiifu, Zuri, Kiona i resztę Lwiej Straży.

      Usuń
    4. Można tak założyć, że Kiara (z Tifu i Zuri) pójdą w to miejsce gdzie Kiara spotkała Kovu. Na początku może być retrospekcja tego spotkania i wtedy do akcji wchodzi Kovu i reszta bo też poszedł na wspominki. W tym czasie Zazu lub Timon donoszą Simbie gdzie jest Kiara, Simba wysyła Kiona.

      Mam wrażenie, że T i Z zastępują trochę Timona i Pumbę w pilnowaniu Kiary

      Pozdrawiam
      :)

      Usuń
  5. Super, że starzy dobrzy Kovu, Nuka i Vitani wracają. Nawet jeżeli tylko na jeden odcinek, to jestem ciekawa jak zostanie przedstawiony ich wygląd oraz charakter. Kiara zachowuje się w serialu inaczej niż we filmie, więc jestem szczególnie ciekawa, jak będzie wyglądać sprawa z Vitani.

    OdpowiedzUsuń
  6. Two words it's Very Fantastically. Love in the Lion Guard. I am very happy that will appear KOVU. I am overjoyed. This message is the best in recent times.

    OdpowiedzUsuń
  7. ,,prócz biednego, porzuconego Kopy"
    Tylko że Kopa nawet nie jest kanoniczny, czyli oficjalnie nie istnieje. On nawet nie został stworzony przez Disneya. Po prostu twórcy tych książek dostali pozwolenie na stworzenie kilku historyjek o Królu Lwie.

    A co do The Lion Guard, to mogę się doczekać. :D Ciekawa jestem jak będzie wyglądać Vitani.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. *nie mogę się doczekać
      Jedna literówka, a zmienia cały sens zdania x.x

      Usuń
    2. Napisałam, że "[...] Czas Simby nie został zignorowany, a Kovu i stado Złej Ziemi istnieje, wszystko jest kanoniczne (prócz biednego, porzuconego Kopy)". Właśnie o to mi chodziło, że Kopa nie jest kanoniczny i nigdy nie będzie, a chciałbym, aby tak było :) Co nie zmienia faktu, że Kopa chcąc nie chcąc istnieje, chociaż nie wymyślił go Disney, to dał na niego licencję, więc bardzo prosto mógł go zrobić kanonem, jeżeliby tylko chciał, ale zdecydował się na inne pociągnięcie historii, czytaj: Czas Simby. Dlatego według mnie Kopa został porzucony, bo skoro się pojawił, to chociaż nie jest kanoniczny, to jednak istnieje jako odrębna historia, która nie żyje w "Królu Lwie". Mam nadzieję, że w miarę zrozumiale wyjaśniłam to, co sądzę o tej sprawie.

      Zamierzam w przyszłym roku stworzyć notkę o Kopie i tam właśnie bardziej rozpiszę się na ten temat.

      Usuń
  8. Od dzisiaj w Internecie można obejrzeć odcinek ,,Rise of Makuu": http://watchdisneyjunior.go.com/the-lion-guard/video/vdka0_v3sj8k2j/01/02-the-rise-of-makuu
    Ale nie w Polsce :C Od godziny szukam sposobu, żeby ominąć blokadę regionalną - jak dotąd, nie udało mi się załadować klipu. Czy ktoś wie, jak to zrobić lub zdobyć ten odcinek z innego źródła?

    OdpowiedzUsuń
  9. Yaaaaaaaay! Jaka jestem podekscytowana! Kovu i Vitani, i Nuka! Tak się chichram, że brat się pyta co mi się dzieje :)

    OdpowiedzUsuń